Jakie aplikacje i narzędzia wykorzystuje wirtualna asystentka?

    • Jak działa AskHenry
    • Poradnik
    • #Concierge
    • #Wirtualna asystentka

Zdarza się, że przypomni o wizycie u dentysty. Innym razem zarezerwuje hotel tuż obok sali konferencyjnej, której jeszcze nawet nie ma w Google Maps. Czasem znajdzie najlepszą ofertę ubezpieczenia albo wybierze prezent, który naprawdę ucieszy teściową.

Wirtualna asystentka nie pracuje biurko w biurko, ale jej obecność często czuć mocniej niż
u niejednego członka zespołu.

Kim właściwie jest? W najprostszym ujęciu: osobą, która zawodowo wspiera innych w ogarnianiu codzienności. Tych służbowych i tych prywatnych. Pomaga przedsiębiorcom, menedżerom, freelancerom, czasem parom młodym planującym ślub.

Bywa cieniem w kalendarzu. Cichą bohaterką skrzynki odbiorczej. Ktoś raz nazwał ją „menedżerką ogólnego ogarnięcia” i coś w tym jest.

Żeby działać skutecznie, potrzebuje dobrych narzędzi. Nie chodzi tylko o listę aplikacji. Chodzi
o
systemy, które wspierają, a nie komplikują. O rozwiązania, które realnie ułatwiają pracę. Jej i tym, którym pomaga. Z czego korzysta? Co naprawdę działa?

Zobacz jak wirtualna asystentka od AskHenry oszczędzi Twój czas. Zobacz pakiety.

Komunikacja w pracy wirtualnej asystentki

Bez dobrej komunikacji nie ma dobrej współpracy. Zwłaszcza z kimś, kto pracuje zdalnie i ogarnia świat z drugiego końca miasta albo i kontynentu.

To właśnie kontakt z klientem jest pierwszym, najważniejszym narzędziem w pracy wirtualnej asystentki.

  • Mailowo: najczęściej przez Gmaila albo Outlooka.
  • Na bieżąco: przez Slacka, Teamsy albo WhatsAppa.
  • A jeśli trzeba się zobaczyć i przegadać więcej: Zoom albo Google Meet.

Dobra asystentka dopasowuje się do tego, z czego korzysta klient.
A jeśli widzi, że coś nie działa albo się nie sprawdza, szuka lepszego rozwiązania. Czasem wystarczy czat. A czasem trzeba po prostu zadzwonić.

W AskHenry stworzyliśmy panel Użytkownika, który pozwala nie tylko zgłaszać zadania, ale też śledzić ich status, dodawać pliki i mieć całą historię komunikacji pod ręką. 

Jak wirtualna asystentka organizuje zadania?

Nie każdy klient działa w tym samym systemie. Jeden wrzuca wszystko do Google Docs, inny korzysta z Trello, ktoś inny zapisuje zadania w Notion albo jeszcze nie zapisuje.

Wirtualna asystentka działa tam, gdzie klientowi jest najwygodniej. I pomaga mu porządkować codzienność.

Trello sprawdza się przy zadaniach powtarzalnych. Notion – gdy wszystko trzeba mieć w jednym miejscu. Niektóre asystentki tworzą tam całe systemy organizacyjne dla klientów, którzy wcześniej nie mieli żadnej struktury.

Ważne informacje nie giną w historii czatu ani w załącznikach do maili.
Są uporządkowane i dostępne wtedy, kiedy są potrzebne.

Dzięki temu wirtualna asystentka szybciej organizuje zadania. Bo zna kontekst, rozumie schematy
i potrafi przewidzieć, czego klient może chcieć, zanim o to poprosi.

Dobre narzędzie nie wystarczy Ktoś musi wiedzieć, jak z niego korzystać - wirtualna asystentka się tym zajmuje

Spotkania, rezerwacje i planowanie z perspektywy wirtualnej asystentki

Planowanie to jedno z tych zadań, które nigdy się nie kończy. Spotkania, terminy, podróże, a czasem szybki telefon z przypomnieniem.

Najczęściej wszystko dzieje się w Kalendarzu Google – prostym i zsynchronizowanym z innymi aplikacjami. Ale to tylko narzędzie. Liczy się to, co z nim zrobi człowiek.

Rezerwacje to też codzienność. Stolik w zatłoczonej restauracji, lekarz na NFZ, bilety na koncert. Asystentka wie, gdzie szukać i kiedy działać.

Przy podróżach korzysta z Booking, Airbnb, Skyscannera i aplikacji transportowych. Czasem ogarnia też dietę w hotelu i ładowarkę, o której klient zapomniał.

Kalendarz to ramy dnia klienta, nie tylko zbiór dat. Trzeba w nim zostawić przestrzeń na niespodzianki i przesunięcia, bo one i tak się wydarzą.

Znajdź to, czego nie ma: narzędzia do researchu

Dobry research wymaga cierpliwości, kombinowania i wyczucia, gdzie warto szukać. Czasem chodzi o listę ofert. Innym razem o analizę konkurencji, kontakt do konkretnej osoby albo bazę wiedzy.

Wirtualna asystentka korzysta z Google, portali branżowych, katalogów, raportów, Google Alerts.
Coraz częściej sięga po ChatGPT i Perplexity Pro, ale w AskHenry zawsze weryfikuje dane.

Jeśli coś nie pojawia się w wynikach wyszukiwania, zmienia słowa kluczowe i szuka głębiej. Research to nie tylko zbieranie linków, ale porządkowanie informacji i nadawanie im sensu.

Jak wirtualna asystentka ogarnia zakupy online?

Kupowanie rzeczy w sieci to nie tylko kliknięcie „dodaj do koszyka”.
Wirtualna asystentka zarządza całym procesem – od pierwszego wyszukiwania po śledzenie przesyłki.

Zaczyna od researchu: porównuje ceny, sprawdza dostępność, kontaktuje się ze sprzedawcą, wybiera najkorzystniejszą formę dostawy. Na koniec dopilnowuje, żeby przesyłka dotarła na czas i pod właściwy adres.

Najczęściej korzysta z Allegro, Amazona, Ceneo i sklepów konkretnych marek, ale czasem trzeba znaleźć coś mniej oczywistego – np. lokalnego dostawcę tortów albo specjalistyczny sprzęt niedostępny w standardowej ofercie.

Wirtualna asystentka dba o bezpieczeństwo płatności i zarządza kontami klienta.
Wie, gdzie są faktury, historia zamówień i co warto zamówić ponownie.

Zakupy to zadanie techniczne, ale za każdą decyzją stoi człowiek, który zna potrzeby klienta na tyle dobrze, żeby wybrać to, co naprawdę się sprawdzi.

Pomoc wirtualnej asystentki To nie kliknięcie „dodaj do koszyka” To cały proces, którego już nie musisz pilnować

Foldery, arkusze, prezentacje. Jak wygląda zarządzanie plikami?

Wirtualna asystentka często działa w chmurze. Google Drive, Dropbox i OneDrive to jej codzienne środowisko pracy.

Tworzy dokumenty w Google Docs, Sheets albo Office. Edytuje, aktualizuje, formatuje. Czasem
to prosta lista, a czasem
60-stronicowy plan podróży z linkami, mapami i harmonogramem.

Kiedy trzeba, konwertuje pliki do PDF, korzysta z OCR albo dopasowuje je do wymagań klienta. Porządek to podstawa. Foldery mają logiczną strukturę, nazwy są zrozumiałe, a wszystko jest łatwe do znalezienia – nie tylko dla niej, ale i dla klienta.

Z czego jeszcze korzysta wirtualna asystentka?

Nie wszystko mieści się w kalendarzu, arkuszu czy folderze. Są narzędzia, które działają w tle,
a
realnie wpływają na sprawność działania.

  • Do tłumaczeń najczęściej używa DeepL albo Google Tłumacza.
  • LastPass pomaga w zarządzaniu dostępami i hasłami.
  • Toggl i Clockify pomagają monitorować czas pracy – szczególnie przy rozliczeniach godzinowych albo optymalizacji zadań.
  • W Canvie tworzy proste grafiki, prezentacje, materiały do ofert albo social mediów.
  • Do publikacji w social mediach: Meta Business Suite albo Buffer.

Dzięki nim wszystko jest spójne, zaplanowane i zgodne z kalendarzem komunikacji. Każda wirtualna asystentka w AskHenry ma swój ulubiony zestaw narzędzi,
ale wszystkie łączy jedno – elastyczność.

Co naprawdę daje dobra wirtualna asystentka?

Za dobrze przygotowaną tabelą, trafnie wybraną ofertą i zorganizowaną podróżą stoi coś więcej
niż lista aplikacji.
To sposób działania, uważność i codzienna gotowość, żeby rzeczy się po prostu działy.

Wirtualna asystentka ogarnia zadania, zanim jeszcze pojawią się w skrzynce. Buduje systemy,
które działają nawet wtedy, gdy klient nie ma na nie czasu.
Testuje narzędzia, wybiera tylko te, które naprawdę się sprawdzają. Nie tylko wykonuje zadania. Pomaga je poukładać tak, żeby miały sens
dla klienta, dla zespołu, dla efektu.

Wirtualna asystentka w AskHenry właśnie tak pracuje. Słucha, testuje, szuka, a potem po prostu działa.

Napisz do nas i zobacz jak wirtualna asystentka od AskHenry pomoże Ci oszczędzać czas i energię.

Zobacz również

Szukasz ciekawej pracy? Dołącz do nas!

Twórz razem z nami firmę, która ma ambicję zmienić rynek benefitów pracowniczych. W AskHenry oszczędzamy czas naszym Klientom. Nie tylko dostarczamy Im świetną usługę, ale przede wszystkim – uśmiech i czas wolny po pracy :)